Moja szanowna córeczka razem z tatusiem pojechali na turnus do ośrodka Michałkowo w Bystrej. Tam Madzia od 4 do 17 października, będzie się opalała, kąpała w morzu i odpoczywała. Nie, nie, nie… to taki mały żarcik. Będzie ćwiczyć parę godzin dziennie, może zmęczona, ale kolejny dzień Magdy to tak jakby był ten pierwszy. Czasami zastanawiam się, skąd w niej tyle sił, chęci, zadowolenia, radości…? Przecież ciężko pracuje! A teraz to już całkiem jest szczęśliwa, bo jest z nią tatuś.