W naszym mieście organizowany był Bieg Mikołajkowy z przyjemnością skorzystaliśmy. Atrybuty świętego każdy z nas miał więc na metę i start. Miło nam się biegało, chociaż dwa kółka zrobiłyśmy, albo i aż dwa…nasza reszta pobiegła dalej. Magda zadowolona widząc tyle Mikołajów, była to dla niej niezła zabawa, słodkości nabrała do kieszeni pełno, a i jeszcze na mecie dostała czekoladowego Mikołaja, którego zaraz zjadła.