Co dobre szybko się kończy.
Tak minął czas Madzi na turnusie rehabilitacyjnym w warszawskim ośrodku „Olinek”. Mimo że rehabilitacja szła od rana pełną parą, czasami było ciężko, ale przyjemności ze zdobywania nowych możliwości i umiejętności nic nie zastąpi. No i te przemiłe rehabilitantki, nowe ćwiczenia, nowe doznania, wszystko to pomaga by lepszym być.